W związku z obecną sytuacją na rynku i świecie. Od dziś będziemy publikować opinie naszych laureatek i jurorów konkursu Top Woman in Real Estate na ten temat oto pierwsza z nich:
Agnieszka Kalinowska – Sołtys, Partner, Członek Zarządu APA Wojciechowski Architekci, Juror III edycji konkursu Top Woman in Real Estate.
- Jak Pani myśli jakie są rokowania na najbliższe miesiące dla rynku nieruchomości?
Ze względu na rozprzestrzeniającą się pandemię Civid-19 zostały wprowadzone restrykcyjne ograniczenia dotyczące poruszania się ludzi, możliwości wykonywania pracy co z pewnością będzie miało wpływ na spowolnienie gospodarcze.
Wyhamowanie zapotrzebowania na usługi handlowe, hotelarskie i konferencyjne już powoduje duży niepokój tej branży. Wiele firm projektowych, które mogą jeszcze pracować w dużej części przenoszą się na pracę zdalną na ile możliwości techniczne i portfel zleceń im pozwoli utrzymać płynność, na tyle będą działać. Dużo zależy od tego ile taka nadzwyczajna sytuacja potrwa.
- Jak koronawirus wpłynął na branżę nieruchomości, budownictwa i pokrewnych w Polsce?
Na razie jesteśmy na etapie wzrostu zachorowań w Polsce. Najgorsze jeszcze przed nami. Na razie jest to „cisza przed burzą” ale wiemy już że część firm projektowych szykuje się na trudne czasy redukując zespoły, zmniejszając wynagrodzenia pracowników i obniżając koszty stałe.
- Kiedy możemy spodziewać się ustabilizowania sytuacji?
Trudno powiedzieć, ale miejmy nadzieje że wprowadzone restrykcje w poruszaniu się zaskutkują mniejszą ilością zarażonych i spowolnieniem epidemii. W Chinach po 3 miesiącach od wybuch epidemii kraj powoli wraca do normalnego funkcjonowania. Mam nadzieję że u nas również nie potrwa to dłużej.
- Jak aktualna sytuacja wpływa na Pani codzienną prace?
Dopasowaliśmy się do sytuacji przestawiając większość zespołu na pracę zdalną. W firmie zostały właściwie osoby na dyżurach, w tym zarząd firmy. Spotkania odbywają się tylko zdalnie. Wiążą się z tym pewne utrudnienia ale są też zalety takich rozwiązań. Największy problem na dzień dzisiejszy to praktycznie sparaliżowana praca urzędników od których jesteśmy w dużej mierze uzależnieni i brak możliwości pełnienia pełnych nadzorów na budowach.
- Jak koronawirus wpływa na Państwa firmę?
Dziś jeszcze trudno powiedzieć, mamy nadzieje że przetrwamy ten kryzys w pełnym składzie. Zależy to w dużej mierze od naszych klientów, czy będą kontynuowali pracę nad rozpoczętymi projektami i od naszych podwykonawców, czy zdołają dotrzymać terminów i jakości wykonywanej dla nas pracy.